środa, 28 maja 2014

Jak opanować domowy budżet

Jak okiełznać domowy budżet?

Jeśli pod koniec miesiąca saldo twojego konta niebezpiecznie zbliża się do zera, a ty właściwie nie wiesz na co rozeszły się pieniądze, czas najwyższy wcielić się w rolę księgowego. Nie musisz jednak samemu zapisywać wszystkich wydatków. Domową buchalterię poprowadzi za ciebie automat.
Młodzi ludzie na stoku Podpis
Nie jest łatwo okiełznać domowy budżet. Nawet jeśli dokładamy starań, by notować większość wydatków, to często umykają nam gdzieś te najmniejsze kwoty. A to kawa, a to gazeta, to przejazd taksówką. W skali całego miesiąca takie drobiazgi składają się często na kwoty sięgające kilkudziesięciu lub nawet kilkuset złotych. W ten sposób rozmywa nam się pełny obraz domowego budżetu i nie jesteśmy w stanie wychwycić dziur, przez które wypływają nam pieniądze z konta.
Jest na to sposób. Kilka banków oferuje w ramach swojego systemu bankowości internetowej narzędzia typu PFM (ang. Personal Finance Management), popularnie nazywane managerami finansów. To aplikacje zintegrowane bezpośrednio z kontem osobistym, które zbierają informacje na temat naszych wydatków, kategoryzują, analizują i przedstawiają je w formie czytelnych wykresów. Na koniec miesiąca dostajemy kompletny obraz naszych wpływów oraz wydatków i dzięki temu możemy dokonać analizy domowego budżetu i zobaczyć, gdzie ucieka nam najwięcej pieniędzy.

Automat rozpozna zakupy

Ze strony klienta banku nie wymaga to w zasadzie większego wysiłku. Zwłaszcza jeśli za zakupy płaci kartą płatniczą. Aplikacja rozpoznaje bowiem, gdzie klient dokonał zakupów i przypisuje je do odpowiednich kategorii. Warto bowiem wiedzieć, że każdy punkt handlowy, który posiada terminal do płatności kartowych, opisany jest odpowiednim kodem (tzw. kod MCC z ang. Merchant Category Code ). Tak więc stacje paliw mają swoją grupę kodów, apteki inną, a sklepy spożywcze jeszcze inną. Niezależnie czy dokonamy płatności na Statoilu, czy na Orlenie, aplikacja rozpozna, że była to transakcja „paliwowa” i przypisze ją do odpowiedniej kategorii.
Oczywiście klient może zmienić automatycznie nadaną kategorię na inną. Może się bowiem zdarzyć, że zakupy na stacji niekoniecznie chce zakwalifikować do kategorii paliwo. Niektóre systemy pozwalają też dzielić jeden wydatek na kilka kategorii. Do systemu można też dopisać transakcje dokonane gotówką. Trzeba to jednak zrobić ręcznie. Najbardziej zaawansowane systemy bankowości internetowej „uczą” się zachowań klienta. Jeśli kilkukrotnie zmienimy kategorię określonej transakcji z  jednej na inną, po pewnym czasie system sam zacznie klasyfikować ją jako tę wskazaną przez nas.

Stop! Swoje już wydałeś!

Managery finansów pozwalają także nakładać limity na określone kategorie wydatków. Przykładowo klient może sobie ustawić, że na rozrywkę nie wyda więcej niż 300 zł miesięcznie. Jeśli wydatki w tej kategorii zaczną zbliżać się do maksimum, klient otrzyma odpowiednie powiadomienie. Najbardziej zaawansowane systemy potrafią też prognozować stan domowego budżetu na podstawie historii analizy wydatków. Oczywiście prognozy te będą najbardziej celne wówczas, gdy automat przeanalizuje historię wydatków i wpływów z kilku miesięcy wstecz.

Warto „zatrudnić” managera?

Niektóre systemy pozwalają też porównywać wydatki z innymi klientami banku. Jak to działa? Automat porównuje dane użytkowników o określonym profilu. Dobiera więc podobny wiek, miasto czy sytuację materialną. System zbiera to w paczki i tworzy profile. Wszystko odbywa się anonimowo i żadne dane nie są ujawniane. Służy to jedynie do statystycznej analizy i wspomaga zarządzanie budżetem.

Managery finansów to bardzo dobre rozwiązanie pozwalające analizować strukturę bieżących wpływów i wydatków, wyszukiwać słabe punkty budżetu, czy planować wydatki. Niestety nie są one pozbawione wad. Przede wszystkim, by przedstawić kompletny obraz stanu finansów, klient musi mieć zgromadzone wszystkie produkty w ramach jednego banku. Jeśli bieżące wydatki finansuje z jednego konta, lokatę trzyma w innym banku, a kredyt czy kartę spłaca jeszcze gdzieś indziej, manager nie pokaże mu precyzyjnych informacji. Tego typu narzędzie nie będzie też wygodne dla osób preferujących płatności gotówkowe. Będą bowiem musieli uzupełniać wszystkie wydatki samemu.

wtorek, 27 maja 2014

Pożyczki gotówkowe na wysoką kwotę

Pożyczki gotówkowe na wysoką kwotę to produkt znacznie mniej popularny niż niewielkie chwilówki. Kiedy jednak nasze problemy finansowe są spore, właśnie takiej oferty poszukujemy. Czy da się je znaleźć? Z pewnością tak! Wszystko zależy od tego jaką posiadamy zdolność kredytową, zarobki i czy mamy możliwość zaprezentować jakieś zabezpieczenie.

Pożyczki gotówkowe na wysoką kwotę w Twoim banku

Przede wszystkim zapytaj w banku, w którym od lat posiadasz konto czy nie posiada takiej właśnie oferty. Kredyty gotówkowe na wysoką kwotę często kierowane są do stałych klientów, zwłaszcza tych, którzy przelewają na swoje konto bankowe wynagrodzenie każdego miesiąca. Wówczas bank niejako zna możliwości finansowe danego kredytobiorcy i może podjąć decyzję czy warto mu zawierzyć czy też nie. I tutaj, w zależności od tego jak prezentuje się Twoja finansowa sytuacja możesz spotkać się z kilkoma możliwościami. Jeśli jest naprawdę dobra, dostaniesz z pewnością kredyt na preferencyjnych warunkach. W końcu nie tylko masz odpowiednie zarobki, ale również jesteś stałym klientem banku, dlatego należy się o Ciebie zatroszczyć. Jeśli Twoja zdolność jest przeciętna lub wątpliwa istnieje szansa, że mimo że w innym banku pożyczki gotówkowe na wysoką kwotę byłyby poza Twoim zasięgiem, jako że jesteś stałym klientem w Tym banku możesz ją otrzymać. W tej sytuacji ryzyko jest jednak wyższe, dlatego nie spodziewaj się niezwykle atrakcyjnej oferty.

Pożyczki gotówkowe na wysoką kwotę poza bankiem

W sytuacji kiedy nie możesz otrzymać odpowiednio wysokiego kredytu w banku, w którym posiadasz konto ani w żadnym innym, musisz poszukać jakieś oferty w parabanku. Najbardziej popularnym miejscem, w którym kredyty gotówkowe na wysoką kwotę rzeczywiście są przyznawane są znane wszystkim Społeczne Kasy Oszczędnościowo Kredytowe. Dzięki nim możesz liczyć na pożyczkę również w sytuacji, w której bank Ci odmówił. Tutaj warunki przyznawania pożyczek i kredytów są bardziej preferencyjne. Pamiętaj także, że jeśli Twoja zdolność kredytowa jest naprawdę niska może nie udać Ci się otrzymać tak wysokiej kwoty, jaką potrzebujesz.


Oczywiście możesz poszukać również pożyczek w Internecie lub od osób prywatnych. Te pierwsze, choć jest ich bardzo wiele, to jednak kiedy korzystasz z nich po raz pierwszy możesz liczyć raczej na drobną sumę kilkuset złotych. Dopiero po spłaceniu pierwszej pożyczki stajesz się klientem bardziej wiarygodnym, który może liczyć na pożyczki gotówkowe na wysoką kwotę.

piątek, 23 maja 2014

Paszport od BIK potwierdzi wiarygodność finansową kredytobiorcy

BIK Pass – to nowa oferta Biura Informacji Kredytowej. Jest to łatwy do wyrobienia dokument, który stanowi świadectwo rzetelności i wiarygodności kredytowej. Z drugiej strony jest kluczowym elementem nowopowstałego programu partnerskiego, który BIK współtworzy z instytucjami bankowymi i ubezpieczeniowymi. A to da posiadaczom BIK-Passa z wysoką oceną punktową dostęp do wielu wymiernych korzyści (np. dostęp do tańszych kredytów, aktrakcyjniejszych ofert kartowych itp.). W bazie osób z pięciogwiazdkowym scoringiem jest ponad 7. Posiadanie czterech i pięciu gwiazdek mówi o tym, że dany klient przede wszystkim terminowo spłaca swoje kredyty, nie posiada ich przesadnie dużo oraz w umiarkowany sposób korzysta z dostępnych limitów.
Wśród banków jako pierwsze do programu partnerskiego przystąpiły Getin Noble Bank S.A. oraz Bank BGŻ. Każdy z nich przygotował specjalną ofertę dla klientów posługujących się BIK Pass-em. Również towarzystwa ubezpieczeniowe przygotowały specjalne oferty dla klientów cztero i pięciogwiazdkowych. Obecnie są to Open Life TU Życie S.A. i Europa TU S.A.
Dokument, można w prosty sposób pobrać ze strony internetowej BIK. BIK Pass jest bezpośrednią odpowiedzią na zapotrzebowanie klientów. Umożliwia przedstawienie się jako osoby godnej zaufania w wielu sytuacjach życiowych, począwszy od wizyty w banku, w firmie ubezpieczeniowej, czy nawet przy wynajmie mieszkania. Istotnym elementem BIK Pass-a, jest możliwość wygenerowania dokumentu w takiej postaci, która nie ujawni naszych wrażliwych danych finansowych, jeśli tylko sobie tego nie życzymy.
Co ważne, w ramach obowiązującej obecnie promocji BIK Pass jest dostępny w okresie próbnym za darmo, dla każdej osoby, która zarejestruje się na portalu www.bik.pl. W tym czasie klienci mogą również wypróbować bezpłatnie pozostałe oferowane przez BIK produkty. W czasie trwania promocji, możemy pobrać płatny do tej pory Profil Kredytowy Plus, a także korzystać z Alertów SMS chroniących przed wyłudzeniami kredytów i informujących o zgłoszonych przez banki opóźnieniach w spłacie rat kredytowych.
Program partnerski oraz nowa oferta w portalu BIK, to filary zainicjowanego przez BIK Programu Budowania Wiarygodności Finansowej. Trzeci filar, to akcja edukacyjna, która ma na celu uświadomienie konsumentom, że warto budować dobrą historię kredytową. Celem kampanii zainicjowanej przez BIK jest zaangażowanie jak największej liczby instytucji zarówno z sektora publicznego, jak i prywatnego do poruszania tematu budowania dobrej historii kredytowej.

Biuro Informacji Kredytowej S.A. gromadzi i udostępnia dane o historii kredytowej klientów banków i SKOK-ów, tzn. informacje o tym, czy rzetelnie spłacają kredyty. Działa na podstawie restrykcyjnych przepisów - Ustawy Prawo bankowe oraz Ustawy o ochronie danych osobowych. Zostało powołane w 1997 r. przez Banki oraz z inicjatywy Związku Banków Polskich dla potrzeb minimalizowania ryzyka kredytowego oraz zwiększenia bezpieczeństwa i ochrony obrotu pieniężnego.

wtorek, 20 maja 2014

Nie będzie niespodzianek w oprocentowaniu kredytów gotówkowych

Obecna sytuacja na rynku finansowym wskazuje, że oprocentowanie kredytów gotówkowych w 2014 roku nie ulegnie znaczącym zmianom. Niskie stopy procentowe Narodowego Banku Polskiego, które są podstawowym wyznacznikiem cen pożyczek i kredytów gotówkowych, raczej nie zostaną podwyższone do poziomu, który mógłby istotnie wpłynąć na kształt ofert kredytowych.

Niskie oprocentowanie kusi klientów

Prezentowane w reklamach ceny pożyczek i kredytów zachęcają klientów do ich zaciągania. Na rynku można znaleźć oferty, w których nominalne oprocentowanie wynosi nawet 6%. Wprawdzie często towarzyszy temu również prowizja i kilka wymogów w postaci założenia konta czy wykupu ubezpieczenia, ale samo oprocentowanie kredytów gotówkowych w 2014 roku w niektórych bankach rzeczywiście bywa niskie.

Według danych Biura Informacji Kredytowej w I kwartale tego roku banki i SKOK-i udzieliły największej od czterech lat liczby kredytów i pożyczek. Myli się jednak ten, kto wierzy, że głównym powodem tego wzrostu jest ogólne oprocentowanie kredytów gotówkowych w 2014 roku. Mimo że Rada Polityki Pieniężnej utrzymuje bazową stopę procentową na niskim poziomie, spore grono instytucji finansowych wciąż oferuje stosunkowo drogie kredyty. W zdecydowanej większości przypadków oprocentowanie nominalne przekracza 10%, a często sięga poziomu maksymalnego, czyli 16%.

Skąd zatem rosnąca liczba udzielanych kredytów?

Pierwszy powód jest prosty – w minionych miesiącach banki złagodziły swoją politykę kredytową wobec konsumentów zainteresowanych krótkoterminowym finansowaniem. Ponieważ zgodnie z zapowiedziami RPP stopy bazowe w najbliższym czasie nie wzrosną, to bardziej liberalne podejście będzie utrzymywane. Skoro zatem o kredyt jest i będzie łatwiej, większa liczba klientów go otrzyma.

Drugi powód jest równie prosty, ale mniej optymistyczny – rośnie nie tylko liczba kredytów bankowych, ale i pożyczek pozabankowych, tzw. „chwilówek”, udzielanych przez prywatne firmy. To wyraźny znak, że Polacy coraz częściej muszą sięgać po gotówkę z zewnątrz, by móc sfinansować swoje wydatki.

Oprocentowanie kredytów gotówkowych w 2014 roku – prognoza

Bazowe stopy procentowe zostały obniżone przez RPP do obecnego poziomu już w zeszłym roku. Niewykluczone, że pozostaną na nim przez cały bieżący rok. Z tego powodu drastycznie spadło oprocentowanie lokat, jednak średnie ceny kredytów gotówkowych nie zmalały równie spektakularnie. To dość zrozumiałe, trudno przecież sobie wyobrazić instytucje finansowe chętnie rezygnujące z zysków, jakie generują produkty kredytowe. Oprocentowanie kredytów gotówkowych w 2014 roku najprawdopodobniej pozostanie zatem na obecnym poziomie. Niespodzianek zatem nie będzie – zaciągnięcie pożyczki będzie kosztowało wciąż tyle samo.

czwartek, 8 maja 2014

O kredyty coraz łatwiej i taniej, ale nie wszędzie

Z dniem 5 maja NBP opublikował kwartalny raport na temat sytuacji na rynku kredytowym. Dowiadujemy się tam między innymi o zmianie polityki kredytowej banków oraz o przewidywanych zmianach w najbliższym kwartale.

Raport utworzono na podstawie ankiet wypełnionych przez banki odpowiedzialne w sumie za 83% całego rynku kredytowego. Dzięki temu możemy dowiedzieć się że kryteria udzielania kredytów dla przedsiębiorców nie zmieniły się w minionym kwartale. Największa zmiana dotyczyła jedynie kredytów udzielanych na duże kwoty z zabezpieczeniem hipotecznym które mają stosunkowo niewielki udział w rynku. Oprócz tego większość produktów ma złagodzone warunki kredytowe, najczęściej była obniżana marża lub wydłużane okresy kredytowania. O kredyty jest łatwiej dzięki dobrym wynikom portfeli banków oraz oczekiwania przyszłej poprawy sytuacji gospodarczej. Nie przeszkodziły temu nawet niepokojące wieści za naszej wschodniej granicy cho na pewno trochę ograniczyły optymizm.

Niestety odwrotny trend panuje w sektorze prywatnym kredytów hipotecznych. Wprowadzenie z początkiem roku nowej rekomendacji dotyczącej dobrych praktyk w zakresie zarządzania ekspozycjami kredytowymi zabezpieczonymi hipotetycznie miało duży wpływ na obecne pogorszenie się dostępności kredytów.
Wzrosty dotyczą między innymi zwiększenia się zapotrzebowania na wkład własny oraz skrócenie maksymalnego okresu kredytowania, wzrosły także marże banków. Pocieszające jest że pomimo gorszych warunków kredytów przez cały kwartał obserwujemy wzrost popytu na kredyty mieszkaniowe. Jest to spowodowane między innymi uruchomieniem programu dofinansowań do wkładu własnego "Mieszkanie dla Młodych". Jak deklarują banki w najbliższych miesiącach możemy spodziewać się dalszych wzrostów w sektorze kredytów mieszkaniowych i jednocześnie nie wykluczają delikatnego złagodzenia swojej polityki kredytowej.

Natomiast już czwarty kwartał z rzędu tanieją kredyty konsumpcyjne. Banki chwalą sobie poprawę jakości ich portfeli z tego sektora i dzięki temu kontynuują łagodzenie warunków. Liczymy jednocześnie że kolejny kwartał również przyniesie dalszą poprawę tego sektora i jeszcze większe obniżki.