piątek, 27 czerwca 2014

Jaką lokatę wybrać?

Oferty banków coraz częściej różnią się jedynie marketingową oprawą. Często powielane są również te same schematy. Cóż bowiem można zaproponować nowego w takich produktach jak terminowe lokaty bankowe czy też kredyty odnawialne w rachunku? Jak się okazuje, niemalże identyczne produkty mogą być jednak nieco korzystniejsze lub nieco mniej korzystne dla klientów. Na co więc zwrócić uwagę w przypadku lokat bankowych?



Oprocentowanie

Zdecydowanie najistotniejszym elementem każdej propozycji założenia lokaty bankowej jest sugerowane oprocentowanie. Jest ono praktycznie jedynym wyznacznikiem istotnie wpływającym na tego typu produkty. Lokaty terminowe są produktami oferującymi to samo w każdym banku: bezpieczeństwo (do równowartości kwoty 100 000 euro w złotówkach), szybkie informacje o aktualnym saldzie (Internet, telefon) oraz właśnie oprocentowanie, które nieco różnicuje lokaty od siebie. Im jest ono wyższe, tym zysk na lokatach również rośnie. Oczywiście należy uwzględnić podatek od zysków kapitałowych oraz inflację, które bezpośrednio wpływają na rentowność netto. Jednak im jest ono wyższe, tym wyższe mogą być potencjalne dochody. Na tle wszystkich banków pozytywnie prezentuje się chociażby Idea Bank, proponując swoim klientom jedne z wyższych dochodów dostępnych na rynku.



Lokata z dodatkowymi produktami

Wiele banków oferuje swoim klientów również coś takiego, jak połączenie lokaty z ubezpieczeniem na życie, jednostkami funduszy inwestycyjnych. Często są one łączone w jeden produkt (polisolokata, lokata strukturyzowana, lokata inwestycyjna), jednak także i równoczesny zakup dwóch osobnych produktów jest w stanie wygenerować nam dodatkowe zyski. Zazwyczaj cross selling pozwala bankowi zwiększyć dochody, jeśli więc i dla nas będzie to korzystne, możemy wybrać takie rozwiązanie. Jeśli planujemy zakup jednostek funduszy inwestycyjnych oraz założenie lokaty bankowej, to może się okazać, że zamiast szukać osobnych instytucji finansowych do obsługi obu produktów, jeden bank zajmie się obsługą naszych oszczędności kompleksowo, oferując nam jednocześnie korzystniejsze od rynkowych warunki.



Na co zwrócić uwagę?

Wybierając lokaty bankowe warto zwrócić uwagę również na potencjalne koszty, z jakimi mogą się one wiązać. Tu w grę wchodzą opłaty za obowiązkowy rachunek, koszty wcześniejszego zerwania umowy czy też koszty transferów pieniędzy pomiędzy poszczególnymi rachunkami. Im wszystkie te koszty będą niższe, tym nasze korzyści większe. Warto więc zwracać na to uwagę, by koszty poboczne minimalizować tak mocno, jak tylko się da.

poniedziałek, 23 czerwca 2014

Jakie dokumenty są potrzebne do kredytu samochodowego

Po wyborze najlepszego wg nas banku kredytującego samochody, trzeba wypełnić wniosek o kredyt oraz zgromadzić i dostarczyć do wszystkie potrzebne dokumenty do kredytu samochodowego. Wśród dokumentów potrzebnych do zaciągnięcia kredytu samochodu znajdują się: dokumenty osoby zaciągającej kredyt oraz dokumenty dotyczące celu kredytowania czyli kredytowanego samochodu. Poniżej przedstawiamy listę najczęściej wymaganych przez banki dokumentów.

Dokumenty dotyczące kredytobiorcy

Dokumenty identyfikujące osobę starającą się o kredyt

Do tych dokumentów zalicza się przede wszystkim dowód tożsamości lub paszport. Często wymagane jest okazanie prawa jazdy kategorii B.
  • Dowód osobisty – oczywisty i niezbędny dokument, który od razu ustala granicę wiekową dla osób zainteresowanych otrzymaniem kredytu. W grupie docelowej znajdują się tylko osoby dorosłe, które posiadają wymieniony dokument. W dowodzie osobistym znajdziemy niezbędne dane, takie jak imię (imiona), nazwisko, numer PESEL, dokładny adres zamieszkania, zdjęcie, imiona rodziców oraz numery dokumentu, które posłużą do zidentyfikowania naszej tożsamości. Gdy zaciągamy kredyt samochodowy, do pewnej jego wysokości możemy posługiwać się wyłącznie dowodem osobistym.
  • Drugi dokument potwierdzający naszą tożsamość – gdy zaciągamy wysoki kredyt samochodowy, musimy innym dokumentem – oprócz dowodu osobistego – zweryfikować, czy jesteśmy naprawdę tą osobą, za jaką się podajemy. Tym drugim dokumentem może także być na przykład paszport, prawo jazdy, ewentualnie legitymacja studencka. W każdym z wymienionych dokumentów znajdziemy wymagane dane, czyli imię, nazwisko, PESEL itd.

Dokumenty weryfikujące osiągane dochody

W przypadku umowy o pracę należy przedstawić bankowi oświadczenie odnośnie źródeł i wysokości zarobków bądź zaświadczenie z miejsca pracy. Podobnie, gdy kredytobiorcą jest osoba prowadząca własną działalność gospodarczą. Często musi też dołączyć zaświadczenie o wpisie do ewidencji działalności gospodarczej lub odpis z Krajowego Rejestru Sądowego (KRS), regon oraz NIP, a także zaświadczenie z ZUS i US o niezaleganiu płatnościami. W przypadku emeryta lub rencisty należy przedłożyć w banku decyzję o przyznaniu lub waloryzacji emerytury lub inny dokument poświadczający jej wysokość (np. wyciąg z konta bankowego)

Umowa o pracę:

  • Zaświadczenie od pracodawcy – w przypadku większości kredytów, a więc także przy samochodowym, musimy ukazać zaświadczenie, w którym poświadczymy informacje dotyczące naszego zatrudnienia. Będzie tam adres zakładu pracy, okres, od jakiego pracujemy w danym miejscu oraz wyliczenie średniej z dochodów uzyskiwanych przez trzy miesiące wstecz od czasu starania się o kredyt. Naturalnie, by uzyskać takie zaświadczenie musimy być zatrudnieni w określonej firmie i posiadać umowę o pracę, dokumentującą ten fakt. W przypadku kredytów samochodowych bez zaświadczeń wystarczające jest przedstawienie jedynie oświadczenia odnośnie źródeł i wysokości dochodu.

Działalność gospodarcza:

  • Dokument świadczący o prowadzeniu działalności gospodarczej – wystawiany przez Urząd Skarbowy, Krajowy Rejestr Sądowy, koncesja lub innego rodzaju zezwolenie. Istnieje tutaj pewna dowolność, jednak dokument musi potwierdzać fakt, że przyszły kredytobiorca znajduje się na liście osób zajmujących się działalnością gospodarczą.
  • Zaświadczenie o wysokości dochodów – powinno dotyczyć ostatnich trzech miesięcy (na przykład PIT-36) lub ostatniego roku (zaświadczenie z Urzędu Skarbowego), ewentualnie sprawozdanie finansowe. Warto zapytać, jakiego rodzaju dokumentu wymaga instytucja, w której ubiegamy się o kredyt.

Emerytura lub renta

  • Decyzja o przyznaniu emerytury lub renty – to bardzo ważne w przypadku, gdy osoba ubiegająca się o kredyt już nie pracuje, ale jest na emeryturze czy też rencie. Na decyzji znajdzie się data, od jakiego okresu przyznawane jest świadczenie. Czasami są dwie daty, ponieważ rodzaj renty – renta czasowa – kończy się w określonym czasie i również to musi być ustalone.
  • Odcinek emerytury lub renty – czasami wymagany razem z decyzją, czasami wystarczy samodzielny. Potwierdza fakt otrzymywania świadczeń emerytalnych czy też rentowych.

Dokumenty dotyczące kredytowanego samochodu

  • Kserokopia dowodu rejestracyjnego lub karty pojazdu
  • Zaświadczenie z sądu o braku wpisu pojazdu w rejestrze zastawów
  • Dokumenty dotyczące zakupu samochodu – w przypadku zakupu auta od osoby fizycznej potrzebna będzie umowa kupna-sprzedaży (lub faktura), potwierdzająca dokonaną transakcję oraz numer konta sprzedającego. Ponieważ osoby fizyczne sprzedające nam auto z reguły nie wystawiają faktur, ten drugi dokument przyda się w przypadku, gdy kupiliśmy wóz w komisie lub u dealera albo w inny sposób uzasadniający wystawienie faktury.

Średnie oprocentowanie kredytów eurowych w górę

Początek maja charakteryzował się mieszanymi nastrojami panującymi w oprocentowaniu kredytów hipotecznych. Średnie RRSO zobowiązań wyrażonych w polskim złotym praktycznie się nie zmieniło, ale już tych denominowanych w euro wzrosło i to dość znacznie. Odnotowany zakres wahań wyniósł odpowiednio 0,01 pkt. proc. w PLN i 0,11 pkt. proc. w EUR.
Metodologia:
Po zebraniu z każdego miesiąca wszystkich ofert kredytów hipotecznych, dla określonych modelowych parametrów, dla trzech walut: PLN, EUR, CHF. W tej puli, poza standardowymi propozycjami banków, znajdują się również oferty promocyjne i pakietowe, co pozwala na pogląd o całym rynku kredytów mieszkaniowych. Uzyskane RRSO jest średnią arytmetyczną wysokości oprocentowania ofert dla poszczególnych walut.
Parametry modelowego kredytu:
Wartość nieruchomości: 300 tys. PLN
Kwota kredytu: 200 tys. PLN
Okres kredytowania: 30 lat
Raty równe, rynek wtórny

Komentarz:
W maju średnia rzeczywista roczna stopa oprocentowania dla zobowiązań wyrażonych w polskiej walucie wyniosła 5,25 proc. W odniesieniu do poprzedniego miesiąca oznacza to wahnięcie o zaledwie 0,01 pkt. proc. Winę za taki stan rzeczy ponosi brak jakichkolwiek zmian w ofercie banków udzielających takich zobowiązań oraz utrzymanie przez Narodowy Bank Polski „swoich” stóp procentowych na dotychczasowym poziomie.
Dużo więcej się działo w średnim oprocentowaniu kredytów mieszkaniowych denominowanych w euro. Ostatni odczyt tego parametru wyniósł 6,59 proc., podczas gdy 30 dni temu przyjmował on wartość 6,48 proc. Zmiana na poziomie 0,11 pkt. proc. jest efektem niekorzystnych wahań stopy rynkowej LIBOR 3M CHF, która wzrosła z 0,29 proc. w kwietniu br. do 0,31 proc. obecnie, a także podwyżki marży kredytowej przez jeden z banków udzielających takich zobowiązań. Ostatnio na modyfikację swojej oferty zdecydował się Getin Noble Bank (wzrost marż o 0,4 pkt. proc.).
Na rynku wciąż próżno szukać kredytów udzielanych we franku szwajcarskim. Dlatego też bieżąca analiza oprocentowania takich zobowiązań jest niemożliwa do przeprowadzenia.
Prowadzenie luźnej polityki pieniężnej przez banki centralne w Polsce i w Europie przynosi jak na razie pozytywne efekty dla kredytobiorców. Dzięki łagodnemu podejściu do kreacji pieniądza tych instytucji oprocentowanie kredytów hipotecznych utrzymuje się na dość niskich poziomach. Co więcej - niska wartość oprocentowania przekłada się na niską wysokość rat kredytowych, a te jak wiadomo są najważniejsze dla wszystkich zadłużonych.

wtorek, 17 czerwca 2014

Kredyty walutowe nie przysparzają nowych kłopotów

Przez okres ostatnich 30 dni sytuacja osób posiadających kredyty walutowe właściwie się nie zmieniła. Kursy euro i franka szwajcarskiego są stabilne, więc siłą rzeczy nie może być mowy o wahaniach poziomu zadłużenia kredytobiorców.


Czym jest Indeks Zadłużenia?
Indeks Zadłużenia przygotowywany jest co miesiąc przez analityków serwisu Comperia.pl. Badane są zmiany poziomu całkowitego zadłużenia (wyrażonego w złotych) pozostającego do spłaty dla przykładowych kredytów hipotecznych na 300 tys. zł na 30 lat. Dla lepszego porównania tych zmian przyjęto, że takie zobowiązania zaciągane były na początku 2006, 2007, 2008 i 2009 roku. Indeks Zadłużenia odpowiada m.in. na pytania: czy warto przewalutować kredyt albo czy warto go akurat nadpłacić.
Komentarz analityka
Za nami kolejny miesiąc, który z punktu widzenia osób spłacających kredyty walutowe można określić mianem stabilnego. Właściwie już od przełomu marca i kwietnia br. kursy zarówno euro jak i franka szwajcarskiego ani myślą wychylić się z bezpiecznego, kilkugroszowego przedziału. Bankowa cena sprzedaży euro fluktuuje w widełkach 4,29-4,34 zł, z kolei kurs sprzedaży franka w bankach wciąż utrzymuje się w granicach 3,51-3,58 zł.
Kilkugroszowe wahania kursów w przeciągu ostatnich 30 dni nie miały istotnego wpływu na odczyty Indeksu Zadłużenia w maju br. Średni bankowy kurs sprzedaży euro w badanym okresie (II połowa kwietnia i I połowa maja) wyniósł 4,33 zł, zaś franka szwajcarskiego - 3,56 zł. To dokładnie takie same odczyty jak w Indeksie Zadłużenia opublikowanym w zeszłym miesiącu.
Z tego powodu przez miesiąc właściwie nie ruszył się z miejsca poziom zadłużenia, w przeliczeniu na złote, z tytułu posiadanym kredytów walutowych w euro czy frankach szwajcarskich. Kilkusetzłotowe spadki, z jakimi mieliśmy do czynienia, wynikały wyłącznie z uszczuplenia poziomu zadłużenia o część kapitałową spłaconej w ostatnim miesiącu raty kredytu.
Poziom zadłużenia z tytułu posiadanego od stycznia 2006 r. kredytu hipotecznego we frankach szwajcarskich (na równowartość 300 tys. zł, na 30 lat) plasuje się aktualnie na poziomie 345 tys. zł. Dla zobowiązania zaciągniętego rok później dzisiejszy odczyt Indeksu Zadłużenia to 372 tys. zł. Jeszcze więcej, bo 418,5 tys. zł, należałoby wysupłać chcąc spłacić dziś całe zadłużenie wynikające z kredytu we frankach uruchomionego na początku 2008 r. Dla kredytów otrzymanych w styczniu 2009 r. obecny stan zadłużenia to w przeliczeniu na złote 350,5 tys. zł.
Lepiej wygląda sytuacja osób, które zdecydowały się na kredyt w euro (również na 30 lat i 300 tys. zł). Dla zobowiązań z początku 2006 r. aktualne zadłużenie wynosi 278,5 tys. zł, dla kredytów ze stycznia 2007 r. - 286 tys. zł. Najwięcej dłużni są kredytobiorcy, których kredyty zostały wypłacone na początku 2008 r. - obecnie 310,5 tys. zł. W przypadku kredytów zaciągniętych w styczniu 2009 r. zadłużenie przeliczone na złote sięga obecnie poziomu 282 tys. zł.

Przewalutowanie kredytu w euro czy frankach na zobowiązanie złotowe, w kwestiach czysto finansowych, nie byłoby aktualnie dobrym rozwiązaniem - byłoby zrealizowaniem długu, który narósł z powodu osłabienia się złotego od momentu podpisania umowy kredytowej. Należy bowiem wiedzieć, że złoty jest obecnie o przynajmniej kilkadziesiąt groszy tańszy od euro czy franka niż kilka lat temu, gdy najwięcej osób zaciągało kredyty walutowe. Ba, w 2008 r. banki wypłacały kredyty we frankach stosując kurs nawet 2 zł za franka. Z tego samego powodu - znacznej różnicy między aktualnym kursem a kursem wypłaty przed kilkoma laty - zamiast nadpłaty kredytu walutowego bardziej opłaci się zainwestowanie ewentualnej nadwyżki finansowej.

środa, 11 czerwca 2014

Różnice między chwilówką a kredytem

Kredyty niejednokrotnie ratują nas w trudnych sytuacjach. Pozwalają na realizację remontu, umożliwiają rodzinny wyjazd na wymarzone wakacje, czy pokrycie nieprzewidzianych wydatków. Oczywiście najlepiej jeśli mamy na taki cel odłożone pieniądze, ale nie zawsze tak jest. Nie każdy posiada oszczędności, które może uruchomić właśnie w takim momencie. Dlatego też oferty kredytowe banków i instytucji działających na rynku pozabankowym, umożliwiają zdobycie zewnętrznego finansowania. W swojej formie kredyt gotówkowy  udzielany przez banki jest podobny do pożyczek chwilówek udostępnianych klientom przez firmy parabankowe. Należy jednak pamiętać, że są to dwa zupełnie odmienne produkty finansowe. Czym się różnią?
Najważniejsze różnice – kredyty chwilówki a kredyty gotówkowe

Pierwszą, najbardziej istotną różnicą jest to, kto występuje w roli kredytodawcy. Przy kredytach gotówkowych są to banki i Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe.  Z kolei, w przypadku pożyczek chwilówek, są one udzielane przez wszelkiego rodzaju instytucje pozabankowe, które nie mają uprawnień do dokonywania czynności bankowych.
Z różnicy tej wynika bardzo wiele skutków dla samych kredytobiorców. Ogólnie rzecz ujmując, w przypadku banków warunki kredytowania z uwagi na wytyczne Komisji Nadzoru Finansowego muszą być transparentne. Z chwilą zaciągania kredytu gotówkowego, kredytobiorca powinien być zaznajomiony ze wszelkimi kosztami, jakie wiążą się z kredytem gotówkowym. Wśród nich wymienia się prowizję za przystąpienie do kredytu, koszty ewentualnego zabezpieczenia kredytu w formie wykupionego w banku ubezpieczenia oraz oczywiście samo oprocentowanie zobowiązania kredytowego.
Zarówno pożyczki chwilówki, jak i kredyty bankowe mogą mieć maksymalne oprocentowanie równe 4-krotności stopy lombardowej Narodowego Banku Polskiego. Obecnie wynosi ona 4%*, co oznacza, że pożyczki i kredyty gotówkowe mogą mieć maksymalnie oprocentowanie na poziomie 16%. Tak jest jednak wyłącznie w teorii. Praktyka mówi zupełnie coś innego. Mianowicie, w przypadku pożyczek pozabankowych ponosi się o wiele więcej kosztów kredytowych, niż przy kredytach bankowych. Instytucje parabankowe mogą naliczać dodatkowe opłaty związku z:
•    Zabezpieczeniem pożyczki,
•    Dostarczeniem pieniędzy do domu klienta,
•    Wydaniem natychmiastowej decyzji kredytowej i wypłatą pieniędzy dla klienta.
Koszty pożyczek chwilówek są wyższe niż w przypadku kredytów gotówkowych. To fakt.  Maksymalnie, mogą one wynosić nawet kilka tysięcy procent w skali roku (jeśli zliczymy wszystkie dodatkowe prowizje i opłaty pobierane przez firmy pożyczkowe)! Czy taka pożyczka może się komukolwiek „opłacać”? Brzmi dziwnie, … a jednak.
Mimo oczywistych wad oferty, klientów instytucji parabankowych przyciąga jedna istotna zaleta.Na oświadczenie o tym, że zarabiają, uzyskują pożyczkę. I to natychmiast. Nie musi przedstawiać przy tym żadnych zaświadczeń o dochodach. Najczęściej pożyczka chwilówka nie ma wysokiej wartości, ale klient nie jest sprawdzany w BIK-u  pod kątem posiadanych zobowiązań finansowych i regularności ich spłaty.
A zatem proces kredytowania znacznie różni się w przypadku pożyczek chwilówek i kredytów gotówkowych. Jeśli w wyniku kontroli w BIK-u i wyliczenia zdolności kredytowej okaże się, że kredytobiorcę nie stać na kredyt gotówkowy, otrzyma on z banku negatywną decyzję kredytową. W firmie działającej w sektorze pozabankowym jest to mało prawdopodobne.
Kiedy pożyczka chwilówka może „się opłacać”?

poniedziałek, 9 czerwca 2014

Jak rozwiązywać konflikty z bankiem

Stojąc przed budynkiem głównej siedziby każdego z banków, pojedynczy klient może odnieść wrażenie, że z taką instytucją w wojnie o respektowanie własnych praw nie ma większych szans. I choć jest on uzbrojony w logiczne argumenty i solidne podstawy prawne, często rezygnuje z dochodzenia swoich racji. Wydaje mu się, że udowadnianie złego potraktowania, nieuczciwych praktyk lub niesłusznie naliczonej prowizji, to czasami walka z wiatrakami. Nic bardziej mylnego. Z bankiem można wygrać i to na kilka sposobów. Zanim zdesperowany złożysz pozew do sądu, sprawdź gdzie szukać pomocy.
Arbiter bankowy pomaga w walce z nieuczciwymi praktykami

Arbiter bankowy to instytucja działająca przy Polskim Związku Banków. Zajmuje się sprawami sporów pomiędzy bankami a ich klientami w zakresie roszczeń pieniężnych z tytułu niewykonania lub nierzetelnego wykonania czynności bankowych przez bank, o wartości nieprzekraczającej 8 000 zł. Wartość dotyczy przedmiotu sporu, nie zaś kwoty umowy. Skargę do Arbitra można złożyć na piśmie, pod warunkiem złożenia opłaty w wysokości 50 zł oraz przy założeniu, iż sprawa reklamacji w samym banku została wyczerpana. W sytuacji, gdy przedmiot skargi jest niższy aniżeli 50 zł, opłata wynosi tylko 20 zł. W piśmie należy podać nazwę banku, opisać spór wraz z podaniem kwoty sporu oraz dołączyć dokument potwierdzający zakończenie postępowania reklamacyjnego banku lub złożyć oświadczenie, iż bank w ciągu 30 dni nie odpowiedział na skargę.

Każda sprawa skierowana do Arbitra kończy się orzeczeniem. Orzeczenie może być zasądzone na korzyść klienta lub banku. Czasami postępowanie Arbitra może zakończyć się ugodą klienta z bankiem. Decyzja Arbitra jest dla banku decyzją ostateczną i w przypadku wygranej klienta banku, ma on gwarancję zwrotu zasądzonej kwoty w ciągu 14 dni. Gdy skarga klienta składana do Arbitra jest bezzasadna i zostaje oddalona, od tej decyzji przysługuje klientowi banku normalne dwuinstancyjne postępowanie sądowe.
Sąd Polubowny przy KNF
Sąd polubowny przy Komisji Nadzoru Finansowego rozstrzyga sprawy sporne pomiędzy uczestnikami rynku finansowego, w szczególności między nadzorowanymi instytucjami finansowymi (w tym bankami i SKOK-ami), a odbiorcami ich usług.  Żeby zwrócić się do Sądu Polubownego wartość przedmiotu sporu musi przekroczyć co najmniej 500 zł.
Istnieją dwie drogi rozstrzygnięcia sporu:

-  Postępowanie mediacyjne – przy wyrażeniu zgody obydwu stron sporu, wybierany jest mediator, który nie pełni roli ani doradcy ani rzecznika żadnej ze stron, a jego nadrzędnym celem jest doprowadzenie do ugody między stronami konfliktu. W każdej chwili strony mogą zrezygnować z postępowania mediacyjnego. Wynik mediacji czyli ugody stron konfliktu, po zatwierdzeniu przez właściwy miejscowo i rzeczowo sąd powszechny, nabiera mocy prawnej równej wyrokowi sądowemu. W sytuacji gdy strony nie dojdą do porozumienia, sprawa może zostać oddana do Sądu Polubownego KNF do rozstrzygnięcia. Koszt mediacji jest uzależniony od wartości przedmiotowej sporu, tj. do 10 000 zł wartości koszt wynosi po 100 zł dla obydwu stron, powyżej 10 000 zł - po 250 zł. Jeśli mediacja zakończy się sukcesem, koszt w 70-ciu procentach jest zwracany.-  Postępowanie arbitrażowe przed Sądem Polubownym przy KNF ma charakter jednostronnego rozstrzygnięcia sprawy. Arbiter jednoosobowy (dla przedmiotu sporu do wartości 10 000 zł) lub trzyosobowy skład arbitrażowy (dla wartości powyżej 10 000 zł) w toku postępowania wydaje ostateczny wyrok. Koszt postępowania arbitrażowego dla konsumenta wynosi 250 zł. W wyniku przegrania sprawy może zostać on obciążony kosztami postępowania, np. powołaniem biegłego, wynajęciem adwokata przez stronę przeciwną. Warunkiem wszczęcia sprawy jest wyrażenie zgody na postępowanie przez obydwie strony konfliktu.
Rzecznicy praw konsumentów

Rzecznicy praw konsumentów działają we wszystkich powiatach, przy staroście lub prezydencie danego miasta. Służą pomocą w analizowaniu umów, przyjmują skargi, interweniują lub prowadzą mediacje. Ich nadrzędnym celem jest przestrzeganie praw konsumentów i respektowanie ich od innych podmiotów. W ich mocy jest wniesienie pozwu do sądu i reprezentowania konsumenta bez ponoszenia kosztów sądowych. Porada u rzecznika konsumenta jest bezpłatna, a zakres działania nie ogranicza się tylko do umów bankowych lub parabankowych.
Banki liczą się też z opinią publiczną
W dobie Internetu, interwencyjnych programów telewizyjnych oraz portali społecznościowych, duże znaczenie dla banków ma opina publiczna. Jeśli jakiś bank nie gra fair z klientami, sprawa szybko ujrzy światło dzienne i nabierze rozgłosu. Warto jest szukać wsparcia na forach internetowych, wśród federacji konsumentów lub u dziennikarzy. Pamiętaj tylko, aby Twoja sprawa była zasadna, a nie podszyta rozgoryczeniem z nieodczytania warunków umowy, którą sam podpisywałeś. Z drugiej jednak strony miej na uwadze to, że żadna umowa o świadczenie jakichkolwiek usług przez Ciebie podpisana, nie może stać w sprzeczności z prawem. Zanim jednak podejmiesz działania zaciągnij opinii, najlepiej eksperta.

czwartek, 5 czerwca 2014

Poręczenie kredytu

Poręczenie kredytu jest jedną z metod zabezpieczenia spłaty zobowiązania. Pozwala na zaciągnięcie kredytu przez osoby o niższej zdolności kredytowej, a w przypadku niewywiązania się z umowy - bank ma prawo żądać od poręczyciela spłaty całości lub części zobowiązania. Poręczenie kredytu może dotyczyć długu przyszłego lub już istniejącego. Przepisy kodeksu cywilnego dają bowiem sporą swobodę w kształtowaniu warunków umowy poręczenia. Przed podpisaniem umowy warto poznać podstawowe aspekty prawne, aby ustrzec się przed nieuczciwymi kredytobiorcami.

Jakie konsekwencje ponosi żyrant?

Jeśli nie ustalono inaczej, żyrant bierze pełną odpowiedzialność za dług kredytobiorcy, w tym również za dodatkowe koszty takie jak odsetki, opłaty za opóźnienia, czy koszty komornicze. Przed udzieleniem kredytu wierzyciel (w tym przypadku bank) dokładnie sprawdza kondycję finansową poręczyciela, który odpowiada całym swym majątkiem za dłużnika. Warto pamiętać również o tym, że ręcząc za kredytobiorcę żyrant przechodzi procedurę określania zdolności kredytowej, co ma istotny wpływ na scoring kredytowy w Biurze Informacji Kredytowej. Oznacza to, że na czas trwania umowy poręczenia możliwości zaciągnięcia jakiegokolwiek zobowiązania czy pożyczki są znacząco ograniczone.

Pułapki umowy poręczenia kredytu

Jak podaje serwis Bankier.pl niepoprawnie skonstruowana umowa poręczenia kredytu daje szerokie spektrum możliwości dochodzenia spłaty długu przez wierzyciela w stosunku do żyranta. Warto zatem w warunkach umowy dokładnie ograniczyć swoją odpowiedzialność w zakresie kwoty poręczenia, jak również określić, kiedy jesteśmy zobowiązani do spłaty długu kredytobiorcy. Jeśli nie ustalono inaczej, w momencie zaprzestania spłaty zobowiązania przez dłużnika żyrant ma obowiązek spłacić całość lub część zobowiązania wierzycielowi. Bank w tej sytuacji ma sporą dowolność – może nawet poprosić o natychmiastową spłatę całości zobowiązania. Dlatego w warunkach umowy należy koniecznie zaznaczyć, że poręczyciel odpowiada swoim majątkiem za dług kredytobiorcy dopiero wtedy, kiedy egzekucja długu staje się nieefektywna. W sytuacji, gdy występuje więcej niż jeden poręczyciel, bank może zażądać nawet spłaty długu od jednego żyranta w całości, dlatego bardzo istotne jest ograniczenie swojej odpowiedzialności w umowie poręczenia.

Opóźnienia w spłacie długu

Ważnym punktem umowy poręczenia kredytu powinna być informacja o konieczności informowania żyranta przez wierzyciela o opóźnieniach w spłacie zobowiązania. Nieterminowe opłacanie świadczenia naraża poręczyciela na dodatkowe koszty, a bank powinien informować żyranta o wszelkich nieprawidłowościach na bieżąco. Jeśli w warunkach umowy nie znajduje się wyżej wspomniany zapis – wówczas poręczyciel może nigdy nie odzyskać pieniędzy, które stracił wskutek nieterminowej spłaty przez kredytobiorcę.

Zmiany w trakcie trwania umowy poręczenia

Kodeks Cywilny jasno wskazuje, że wprowadzanie aneksów do umowy poręczenia przez wierzyciela lub dłużnika wymaga zgody żyranta. W przeciwnym wypadku aneks nie zwiększa odpowiedzialności poręczyciela. Oznacza to, że zmiana wysokości oprocentowania, zwiększenie kwoty kredytu, czy wydłużenie okresu spłaty nie zobowiązuje żyranta do przejęcia odpowiedzialności za kredytobiorcę. Innymi słowy – żyrant musi wyrazić zgodę na nowe warunki umowy. W przeciwnym wypadku wierzyciel nie ma prawa egzekwować wypełnienia zobowiązania od poręczyciela.

Roszczenie regresowe

Roszczenie regresowe przysługuje każdemu poręczycielowi, który poniósł dodatkowe koszty związane z długiem kredytobiorcy. Dotyczy to nie tylko kosztów komorniczych czy odsetkowych, ale również należności głównej. Roszczenie regresowe ma na celu wyegzekwowanie pieniędzy na rzecz poręczyciela (który de facto staje się wówczas wierzycielem) od dłużnika, który nie spłacał zobowiązania pomimo posiadania majątku.

Kiedy warto skorzystać z poręczenia kredytu?

Podstawową zasadą, która należy się kierować podczas zawierania umowy o poręczeniu kredytu jest zaufanie. Osoby, które decydują się na umowę o poręczeniu zazwyczaj są bliskimi przyjaciółki, czy nawet partnerami w rodzinnym biznesie. Pomimo silnych więzi i chęci niesienia pomocy warto również pamiętać o ważnych aspektach prawnych. Niezabezpieczenie się pod kątem odpowiedzialności za dług kredytobiorcy może narazić nas w przyszłości na wiele negatywnych konsekwencji finansowych. Pomimo wielu pułapek poręczenie kredytu wydaje się być jednak świetnym sposobem na zabezpieczenie. Nie tylko z korzyścią dla kredytobiorcy, ale również dla potencjalnego inwestora.

środa, 4 czerwca 2014

Karty kredytowe w Reiffeisen Bank Polska

 Jeszcze w 90 latach XX karty kredytowe w Polsce należały do rzadkości. Obecnie w posiadaniu większości Polaków znajduje się opisywany produkt. O kartę może ubiegać się niemal każdy, a banki przygotowują coraz korzystniejsze oferty dla klientów .
Reiffeisen Bank Polska jest instytucją komercyjną, działającą w Polsce od 1991 roku. W skali kraju zajmuje 13 miejsce pod względem wartości aktywów. Zajmuje się obsługą małych i średnich przedsiębiorstw oraz polskiej klasy średniej.  Klienci indywidualni mogą liczyć na obsługę związaną z kontem osobistym i kartami, kredytami i pożyczkami, lokatami, ubezpieczeniem itd. W ofercie banku znajdują się również karty kredytowe.
Karta kredytowa jest rodzajem karty płatniczej. W momencie wydania bank przyznaje klientowi limit, a operacje wykonane przez jej posiadacza wlicza się w ciężar limitu. Ciekawą cechą tego produktu jest okres bez odsetkowy, co znaczy, że jeśli klient spłaci w wyznaczonym terminie 100% zadłużenia nie będzie musiał spłacać odsetek.
W ofercie banku Raiffeisen BANK Polska S.A. znajduje się sześć kart debetowych: MasterCard Class&Club, Visa Classic, MasterCard Dookoła Świata, MasterCard Mistrzowska Karta, Visa Gold i Visa Platinum.

Karta MasterCard Dookoła Świata

Nas najbardziej zaciekawiła karta MasterCard Dookoła Świata, która miała być idealna na codzienne zakupy i dalekie podróże. Posiadacze tego produktu otrzymują bezpłatnie ubezpieczenie NNW z wyższymi kwotami. Na karcie jest dostępny limit od 1 500 zł do 25 000 zł, a procentowanie wynosi 22,99%. Okres bezodsetkowy trwa 54 dni. Aby otrzymać kartę należy w oddziale banku, za pomocą centrum telefonicznego złożyć wniosek o kartę wraz z zaświadczeniem o dochodach.